Planety z innej galaktyki!

Redakcja NTL
NTL
05.02.2018
Przewidywany czas: 2 min

Po raz kolejny pokazano jak potężną metodą badawczą jest mikrosoczewkowanie grawitacyjne. Naukowcy z University of Oklahoma, korzystając z danych zebranych przez orbitalny teleskop Chandra, po raz pierwszy w historii odkryli planety pozasłoneczne w innej galaktyce niż nasza Droga Mleczna. Te które znaleziono znajdują się w galaktyce odległej od nas o 3,8 miliarda lat świetlnych. Odkrycie zostało opisane w Astrophysical Journal Letters.

Mikrosoczewkowanie  grawitacyjne to jedna z kilku metod poszukiwania obiektów, które same nie są źródłem światła, ale same „zniekształcają” jego bieg. To też metoda, której udoskonalenie zawdzięczamy polskim uczonym z grupy profesora Andrzeja Udalskiego.

Promień światła niekoniecznie musi poruszać się po linii prostej. Gdy biegnie przez wszechświat i przelatuje w pobliżu dużej masy, zmienia swój bieg. Polscy uczeni tę metodę zastosowali w skali mikro. Tą masą, która ugina promień światła może być np. planeta. Metodą mikrosoczewkowania można odkrywać nawet planety mniejsze od Ziemi. Żadną z pozostałych znanych metod nie potrafimy wykrywać tak małych globów.

Uginanie promieni światła pod wpływem masy postulował Albert Einstein w opublikowanej w 1916 roku Ogólnej Teorii Względności . Eksperymentalnie ten efekt potwierdzono dopiero w 1979 roku, na podstawie obserwacji kwazaru Q0957+561. Dzisiaj mikrosoczewkowanie pomaga łowić planety, a soczewkowanie grawitacyjne pomaga ocenić np. rozkład ciemnej materii we wszechświecie. Czym większa masa, tym ugięcie światła będzie większe, ale nawet to bardzo subtelne, jest przez astronomów (a w zasadzie zaawansowane urządzenia astronomiczne) zauważalne.

A wracając do odkrytych planet. Zbyt wiele o nich nie wiadomo, poza tym, że ich masa mieści się pomiędzy masą Księżyca i Jowisza. Co więcej, na razie nie zanosi się na to, by dało się w jakikolwiek sposób powiększyć wiedzę o nowych planetach. Nie znamy technologii, która by to umożliwiała. – Ta galaktyka znajduje się 3,8 miliarda lat świetlnych stąd i nie ma najmniejszej szansy na obserwowanie tych planet bezpośrednio, nawet z najlepszym teleskopem, jaki można sobie wyobrazić w scenariuszu science fiction. Jednak jesteśmy w stanie je badać, odkrywać ich obecność, a nawet mieć wyobrażenie o ich masach – powiedział Eduardo Guerras, członek grupy badawczej, która dokonała odkrycia.

Wiele lat temu intuicja podpowiadała, że Układ Słoneczny nie może być jedynym miejscem w którym znajdują się planety. I rzeczywiście, badania polskiego astrofizyka, prof. Aleksandra Wolszczana z początku lat 90tych XX wieku pokazały, że Słońce nie jest jedyną gwiazdą z planetami. Dzisiaj planet innych niż słoneczne znamy wiele tysięcy. Ta sama intuicja podpowiadała, że w innych galaktykach niż nasza Droga Mleczna także muszą istnieć planety. No i właśnie – po raz pierwszy – takie odkryto.

 

Więcej informacji:

http://www.ou.edu/web/news_events/articles/news_2018/ou-discover-planets.html

http://iopscience.iop.org/article/10.3847/2041-8213/aaa5fb

https://futurism.com/first-time-ever-scientists-found-alien-worlds-another-galaxy/

Zobacz również

Podcasty NTL