Skonstruowali minisatelitę, a mają dopiero naście lat!

OSATeam to czteroosobowy zespół z krakowskiego liceum, który między szkolnymi obowiązkami postanowił stworzyć kosmiczny projekt. Nastolatkowie zaprojektowali, a następnie skonstruowali minisatelitę! Urządzenie podczas zrzutu z rakiety przeprowadza różne misje badawcze. OSATeam otrzymał grantowe wsparcie od Fundacji Nauka. To Lubię.

Kosmiczne ambicje

Aleksy Grymek, Stanisław Michalik, Miłosz Słowiński oraz Piotr Wyżliński to paczka zgranych, młodych naukowców, którzy uczą się w jednym liceum. Mimo swojego nastoletniego wieku, już mają ambitny pomysł – postanowili zrewolucjonizować misje kosmiczne. Pierwsze kroki do realizacji celu zostały poczynione. Członkowie OSATeam, bo tak się nazwali, zgłosił się do konkursu CanSat, organizowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną. Ich zadanie było bardzo jasne – uczestnicy zawodów musieli zaprojektować i wykonać puszkę, która będzie przeprowadzać różne misje badawcze podczas zrzutu z rakiety.

Każda drużyna musiała spełnić kryteria misji podstawowej, polegające na pobieraniu i przesyłaniu pomiarów temperatury oraz ciśnienia. Drużyna z Krakowa podjęła się również dodatkowego zadania – pobierania próbek powietrza na różnych wysokościach atmosfery. To wyzwanie zainspirowane zostało badaniami NASA, prowadzonymi na Wenus.

Mała puszka – wielka zmiana

Opadający Satelita Atmosferyczny, zaprojektowany przez krakowskich uczniów, to nie projekt czysto teoretyczny. Urządzenie ma szansę usprawnić misje kosmiczne. Jak?

– Celem wysłania takich puszek na inną planetę byłoby przeprowadzenie badań struktury atmosfery na całej jej wysokości. Urządzenia z pobranymi próbkami zebrałby łazik. Następnie zgromadzone materiały trafiłyby do laboratorium, gdzie zostałyby przebadane przez specjalne urządzenie. Takie rozwiązanie mogłoby się okazać dużo tańsze niż wysyłanie większych satelit z dużym sprzętem na pokładzie – tłumaczy OSATeam.

Droga do sukcesu

Nastolatkowie przyznają, że projekt wiązał się z dużym nakładem pracy i wysiłku. Często konieczne było poszukiwanie nowych rozwiązań i wielogodzinne dopracowywanie elementów. Jednym z największych wyzwań dla młodych naukowców okazało się ograniczenie rozmiaru ich CanSata – jego maksymalna średnica mogła wynosić zaledwie 66 mm. Cel udało się osiągnąć dzięki projektowaniu 3D. Ostatecznie ich minisatelita może zostać zrzucony z różnych maszyn latających. Gdy opada na spadochronie, w kilka sekund pobiera próbki.

Młodzi konstruktorzy, podczas swojej pracy, mogli liczyć na wsparcie nie tylko najbliższych. W trakcie projektu grupa ACMIN AGH powierzyła drużynie OSY przydatne materiały. Uczniowie skorzystali także z grantu Fundacji Nauka. To Lubię, dla młodych, zdolnych naukowców.

Wysiłek się opłacił! Polska edycja konkursu zakończyła się w sierpniu, a zespół OSATeam dostał się do rywalizacji na szczeblu europejskim. Z początkiem października krakowska ekipa, pod opieką Antoniego Żywczaka, otrzymała główną nagrodę także w tym etapie konkursu CanSat.

OSATeam plany ma ambitne i bardzo prawdopodobne, że to nie ostatni wynalazek krakowskiej młodzieży, o którym usłyszymy. Zdobyte w konkursie doświadczenie nastolatkowie chcą wykorzystać w bardziej zaawansowanych zawodach, takich jak np. zawody łazików, w których planują wziąć udział będąc na studiach.

Źródło zdjęć: mat. własne OSATeam